
Czas na wiosnę!
Pamiętam marcowe wycieczki klasowe w poszukiwaniu pierwszych śladów wiosny. Znajdowaliśmy wtedy przebiśnieg w nieśmiałej kępce trawy, jeszcze w wysepce śniegu, pierwsze pąki na krzewach, kwitnące brzozy, żółtą forsycję, fioletowy krokusik, czasem zbudzonego ze snu jeża. Choć lubię zimowe wieczory przy kominku, bieganie na nartach po śniegu i cudowny czas Adwentu i Świąt Bożego Narodzenia, czekam na wiosnę z utęsknieniem. Czekam na słońce, zieleń i aromat pierwszych kwiatów, kwitnące wiśnie i jabłonie w ogrodzie – niczym panny młode w welonie z białych płatków. Czekam na świeżą bryzę wiosennego wiatru, zapowiadającego nadejście nowej pory roku. Czekam na śpiew ptaków i strugi ciepłego deszczu.
W Biblii znajdujemy metaforę wiosny i wiosennego deszczu jako znaki Bożego porządku i błogosławieństwa (Jer. 5,24 „Bójmy się Pana, naszego Boga, który daje w czasie właściwym deszcz wczesny (…) i zapewnia ustalone tygodnie żniwa”).
Niekiedy wydaje nam się, że ta duchowa wiosna nas omija albo spóźnia w naszym życiu. Jednak Pan Bóg nigdy nie zawodzi. On wiosną budzi co roku przyrodę w naszej strefie klimatycznej, ale też przychodzi do nas z zaproszeniem wewnętrznej przemiany, która dokonuje się pod wpływem naszej wiary w dzieło odkupienia Jezusa – Bożego Syna. Bóg mówi do nas: „ Oto Ja czynię rzecz nową – już się pojawia, czy jej nie dostrzegacie?” (Izaj. 43, 19a). Co jest tą nową rzeczą? „Wyleję bowiem wody na spragnioną glebę i strumienie na wyschniętą ziemię. Wyleję mojego Ducha na twój ród, moje błogosławieństwo na twoje potomstwo” (Izaj. 44,3). Autorem tej duchowej wiosny jest Bóg sprawiedliwy i zbawiający. On także dzisiaj woła do nas: „Oprócz Mnie nie ma innych bogów (…). Zwróćcie się do Mnie a będziecie zbawione, wszystkie krańce ziemi, bo ja jestem Bogiem i nie ma innego!” (Izaj. 45, 21-22).
Tegoroczna wiosna jest jednak inna od poprzednich. Naznaczona wojną, cierpieniem i uchodźctwem. Ukraina krwawi, a my staramy się ją wesprzeć, tak jak możemy. Wierzymy przy tym, że pomoc Pana nigdy się nie spóźnia i nie zawodzi. Bóg nie tylko rokrocznie budzi na wiosnę przyrodę w naszej strefie klimatycznej. On przychodzi do nas z zaproszeniem wewnętrznej przemiany, odnowy i pokoju, które stają się realne pod wpływem naszej wiary w dzieło odkupienia Jezusa – Bożego Syna.
Możesz odpowiedzieć na tę obietnicę i wybrać Bożą wiosnę. To najwyższy czas na wiosnę w twoim życiu!

