-
Ponad dwa tysiące lat temu w Betlejem narodził się Jezus – Król. Jego przyjście na świat zostało obwieszczone pasterzom przez anioła, wraz z którym zjawiło się mnóstwo wojsk niebieskich. Armia niebiańskich żołnierzy, mówiących – Chwała na wysokościach Bogu…, ogłaszająca narodziny dobrze im znanego Przywódcy. Tego dnia Jezus przyszedł na świat, by stoczyć bitwę o moje i twoje życie. Przyszedł, by zbawić nas od grzechów. Pośród cudownych okoliczności i poruszenia między niebem a ziemią, wraz z Jego narodzinami rozpoczęła się największa walka w historii ludzkości. Walka o naszą teraźniejszość i przyszłość, o naszą wieczność z Bogiem Ojcem. Dzieciątko położone w żłobie to był początek drogi, którą Jezus przeszedł, by ostatecznie zwyciężyć dla…
-
Zosia Samosia
Ból mojej stopy zaczął się we wrześniu. Na początku myślałam, że to coś drobnego. Chodziłam trochę wolniej i utykałam. Tak trwałam aż do stycznia, gdy uciążliwość każdego kroku doprowadziła mnie do łez i bezradności. Wtedy zadzwoniłam do lekarza. Pielęgniarka, która odebrała na recepcji, była bardzo miła. Podałam jej moje dane i rozpłakałam się jak małe dziecko, przepraszając i tłumacząc się, że ból jest nie do zniesienia. Wszystko potem potoczyło się bardzo szybko i w ciągu godziny siedziałam w gabinecie lekarskim. Pierwsze pytanie, jakie zadał mi lekarz, brzmiało: – Dlaczego nie przyszłaś wcześniej? No właśnie — dlaczego? Bo myślałam, że przejdzie. Bo myślałam, że to nic wielkiego. Bo nie lubię biegać…
-
Akcent
To był jeden z tych dni kiedy naprawdę poczułam się ”inna”. Mijają już cztery lata, od kiedy mieszkamy w Massachusetts w USA i za każdym razem, kiedy muszę użyć języka angielskiego, mój akcent zdradza moją słowiańską narodowość. Tym razem nie było inaczej. Wszyscy w towarzystwie dobrze wiedzieli że jestem Polką, ale nikt nie zwracał szczególnej uwagi na mój akcent. Rozmowa była ciekawa i miałam to miłe uczucie, że język nie stanowi dla mnie bariery, aż do momentu, kiedy do rozmowy dołączył się pewien młody mężczyzna. Zdecydowanie nie szanował tematu dyskusji, jedyne po co przyszedł, to aby zwrócić na siebie uwagę. Z nonszalancją i lekkością zaczął naigrywać się z tego jak…
-
Bez względu na odzew
Kubek kawy z mlekiem o poranku, uścisk przed wyjściem z domu, koc poprawiony na moich ramionach, kiedy drzemię na kanapie, serce narysowane na brudnej szybie mojego samochodu, rozmowa, która przyniosła pocieszenie w smutku, uśmiech podarowany na odległość, by dodać mi odwagi, wyszeptane do ucha „kocham cię”, gdy najmniej się tego spodziewałam… Wszystko to i o wiele więcej, to właśnie miłość. Polega właśnie na tym, a za każdym, zarówno najmniejszym jak i największym jej przejawem stoi KTOŚ, kto mi ją okazał. Mam nadzieję, że teraz też pomyślałaś o okazujących Ci miłość KTOSIACH, tak jak ja myślę o moich. Czuję wdzięczność i błogosławieństwo Niebios za każdego z nich. Wciąż powraca jednak dręczące pytanie, które słyszę w…
-
Kolacja marzeń
Zanim zaczniesz czytać dalej, proszę kliknij na link i obejrzyj filmik: https://www.youtube.com/watch?v=0olK5j5fK0U Inspirujące. Kolacja marzeń? Z kim…? Nie wiem, kogo wytypowałaś, ale ja pomyślałam o Michaelu Jordanie. Dzieci patrzą i widzą inaczej. Co jest nie tak z nami, dorosłymi, że zamiast patrzeć pod nogi błądzimy wzrokiem daleko po horyzoncie? Daruję sobie pisanie o tym, jakie to życie szalone i jak to my, dorośli, biegamy za nowym domem, samochodem, pracą itp. i jak w tym wszystkim tracimy równowagę i czas na to, co najcenniejsze. W zamian za to napiszę: Boże Ojcze Tobie i tylko Tobie dziękuje za moje życie! Dziękuję za moje ukochane dzieciaki i za mojego męża. Dziękuję za całą moją…
-
Przystanek Wytchnienie
Jestem nad przepięknym jeziorem. Siedzę na kamieniu i podziwiam piękno natury. Staram się wyczulić oczy na najdrobniejsze detale niepowtarzanego widoku, by nie zapomnieć tego dnia i miejsca. Może to tylko moje emocje i uczucia skumulowane tu i teraz, ale ten pejzaż naprawdę mnie zachwyca. To jest całkowicie nieplanowany przystanek wytchnienia – w ramionach Boga i stworzonych przez Niego cudownych okolicznościach przyrody. Wybrałam się w odwiedziny do koleżanki, ale ponieważ nigdy wcześniej u niej nie byłam, wyszłam z domu kilka minut wcześniej. Swój adres przysłała mi sms-em. Pomyślałam: Świetnie! Prosta sprawa, wytnij-wklej i już mam kierunek na mapie. Krótka chwila na kalkulację dla smartphona, w końcu jak nazwa wskazuje jest smart…
-
Czy Twoja definicja dobra jest dobra?
„Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją.” Ks. Jeremiasza 29,11 Może się okazać, że mój dzisiejszy wpis nie będzie bardzo odkrywczy ani rewolucyjny, ale chyba nie o to mi chodzi. Ostatni rok był w moim życiu wielkim zjazdem na rollercoasterze, a przez sporą część czasu totalnie bez trzymanki… Dlatego mam poczucie, że wszystkie lekcje, jakie dostałam w tym czasie od Boga, zostaną ze mną do końca życia. Nie sposób, abym opisała je wszystkie, ale może w tych trzech znajdziesz coś wartościowego dla siebie. Pierwsza: Dzień bez modlitwy to dzień stracony! Nie…
-
Jak czekać?
[quote]Przewlekłe oczekiwanie sprawia sercu ból, lecz życzenie spełnione jest drzewem życia. Przypowieści Salomona 13;12[/quote] Zdecydowanie, czekanie nie jest moją mocną stroną, a jak okiem sięgnę wszystko wokoło krzyczy szybciej, szybciej, szybciej. Przyszło nam żyć w bardzo dynamicznych czasach. Czy jest coś na co czekasz? Czekasz, i czekasz, i czekasz. Modlisz się, i modlisz, i modlisz. Byłaś już w punkcie gdzie straciłaś nadzieję, że Bóg Cię wysłucha, i byłaś już w punkcie, że nadzieję odzyskałaś. Czasem bardzo by się chciało jakiejś odmiany, poprawy, odpowiedzi z Niebios – a tu nic. I to też jest coś 🙂 [quote]Lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły,…
-
Wyschła Dolina
[quote]Błogosławieni, którzy w domu twoim mieszkają, Nieustannie ciebie chwalą! Sela. Błogosławiony człowiek, który ma siłę swoją w tobie, Gdy o pielgrzymkach myśli! Gdy idą przez wyschłą dolinę, wydaje im się obfitującą w źródła, Jakby przez wczesny deszcz błogosławieństwami okrytą. Z mocy w moc wzrastają, Aż ujrzą prawdziwego Boga na Syjonie. Psalm 84; 5-8[/quote] PONIEDZIAŁEK RANO Wybrałam się do szkoły chłopców, na spotkanie z ich wychowawcami. Jeden z nich powitał mnie nad wyraz entuzjastycznie i radośnie. Jak się okazało po kilkunastu sekundach zrównoważył tym bardzo niesympatyczne wieści na temat jednego z moich urwisów 🙁 Ach… WTOREK WIECZÓR Chciałam umyć lustro w łazience ale gdy je przetarłam spostrzegłam, że po jego…
-
Zmęczona
[quote]Przyjdźcie do Mnie wy wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i uginacie się pod ciężarem, a Ja wam sprawię ulgę.[/quote] Ewangelia Mateusza 11; 28 (Biblia Warszawsko – Praska) [quote]Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie.[/quote] Ewangelia Mateusza 11; 28 (Biblia Warszawska) Witaj moja Droga. Wiosna zagościła już na dobre. Zazielenione trawniki, kwitnące kwiaty i ciepłe promienie słońca przyniosły więcej optymizmu do naszej codzienności. Chociaż wcale nie chcę poruszać tematu pogody i pory roku, proszę zatrzymaj się na kilka sekund, wyjrzyj przez okno, uśmiechnij się do wiosennej rzeczywistości a może wybierz się dzisiaj na spacer. Piękną wiosnę uczynił dla nas Bóg. Chciałabym opowiedzieć Ci o śmiesznej…