• Blog

    Modlitwy tramwajowe

    Tak, przyznaję. Moje poranki wyglądają zazwyczaj jak w tej reklamie. I zupełnie nie tak, jak bym chciała w swojej idealnej wizji chrześcijańskiego życia (pewnie o tej wizji też jest jakaś reklama, zapewne w USA). https://www.youtube.com/watch?v=bh19YxASA-4 Rano ignoruję wszystkie budziki, włączam drzemkę za drzemką, po czym w końcu wstaję, zostawiając sobie tylko tyle czasu, żeby szybko się ogarnąć i wyjść z domu. Na szczęście dla mojego ducha jest jeszcze droga do pracy. Spacer na przystanek i prawie pół godziny w komunikacji miejskiej skłaniają mnie do różnego rodzaju przemyśleń, są niewyczerpanym źródłem wiedzy o ludziach, ale też dają mi chwilę na zwrócenie się do Boga. Chociaż znowu mi nie wyszło wstanie o…